Nazwa forum

na razie jestem ja, witek i alan. Jeszcze 3 brakuje, dawajcie panowie bo kiler już spierdolił sprawę.

no spoko, czekamy jeszcze na decyzje twoją, myszora, fludera i małysza (o ile ci posiądą niesamowitą zdolność obsługi klawiatury;). Na razie jestem ja, alan i witek, niby potrzeba jeszcze 3 ale jeżeli będzie dwóch chętnych to myślę że da się przekonać jagne by grać po 5 a nie 6 tak jak chcieli. Tym niemniej jednak jeszcze minimum 2 osób brakuje.

ja bede.

na sparingu stawili się: ja, Irek, Alan, Witek, Małysz. Wygraliśmy różnicą 5 bramek co jest dobrym wynikiem bo brakowało Kilera i Myszora, a więc z obroną powinno być słabo. Mam nadzieję że utrzymamy wysoką dyspozycję do końca ligi i zdobędziemy mistrzostwo.

P.S. tak dla wiadomości napiszę tylko że mimo tego że większość pracuje weźmiemy udział w środowym dniu sportu. Skład na ten turniej to: ja, Witek, Janik, Grobel i bramkarz od niego oraz Kuba (prosiłbym cię Myszor o potwierdzenie czy przyjdziesz). Rozgrywki odbywają się w środę od godziny 9:00 na boiskach TKKFu. Będzie kilka silnych ekip jak Leśne Dzbanki, WMI, dwie drużyny sekcji czy też Akademia Słowa ale oczywiście postaramy się tym okrojonym składem dojść jak najdalej. Dla tych co nie wiedzą zabieramy ze sobą zwykłe koszulki, a nie nasze stroje drużynowe.

zaraz dojdzie do tego że na żadnym dniu sportu nie zagramy. Godzin podać nie mogę ponieważ nikt tak na prawdę ich nie zna. Wiem tylko że turniej zaczyna się o 9:00. Z reguły trwał do godziny 13:00 (zakładając że dojdziemy do finału). Niestety odpadną nam najprawdopodobniej Grobel i Bartas. Spróbuje namówić Tajniaka z PJP to wtedy byśmy wzmocnili obronę ale nie wiem czy si zgodzi. Może uda ci się Kuba dorwać Mokrego lub coś. Bo ja już nie wiem kogo jeszcze spytać.

Niestety nie mam Kuba zielonego pojęcia jak tam sprawa wygląda z prysznicami. Szkoda bo nawet jak wyjdziemy z grupy to nie damy sobie bez ciebie dalej rady (jak na razie to nawet 5 zawodników nie mam, co dopiero mówić o jakiejś silnej pace). Pogadamy jutro na meczu z Kasztaniakami.